Big Band Śląsk
Big Band Śląsk



BIG BAND ŚlĄSK

Big Band Śląsk - nazwa, powstałego w 1990 roku zespołu, sugeruje że mamy do czynienia z muzyczno-geograficznym fenomenem. Aby lepiej go zrozumieć powinniśmy cofnąć się w czasie o - bagatela - sto lat...
Można, nieco przewrotnie, stwierdzić, że lata 90-te XIX wieku to początek ery ragtime'u i orkiestr górniczych. Nie sposób zauważyć analogii: w obu przypadkach muzyczne źródła biją gdzieś z "czarnego" lądu. Nie byłoby muzycznej mitologii Nowego Orleanu gdyby nie afroamerykańscy muzycy. Dodajmy jeszcze, że kto raz jeden widział górników po szychcie, albo doświadczył barbórkowej biesiady ten w lot uchwyci sens przenośni.
Z biegiem lat w łonie Nowego Orleanu ukształtował się nowy styl zwany jazzem. Pojedynczy muzycy zaczęli łączyć się w grupki tworzące zespoły - bandy. Rozedrgane synkopowym rytmem powietrze w Storyville przesycało nie tylko miejsca ulicznych parad czy mroczne kluby - przede wszystkim dotarło do Chicago i Nowego Yorku. W latach 30-stych trudno było nie ulec czarowi tanecznej odmiany stylu zwanej swingiem i cudownemu dziecku Adolfa Saxa. Po drugiej stronie oceanu równie trudnym było nie łączyć górniczych świąt i biesiad z dźwiękami orkiestr dętych. Na amerykańskim biegunie muzycznym powstawały kolejne swingujące bandy, na śląskim zakładowe orkiestry górnicze i hutnicze. Być może śląska Nowa Wieś to nie Nowy Orlean, na szczęście muzyczna pasja nie uznaje granic.
Kiedy z końcem lat 80-tych XX wieku górnośląski przemysł dostał zadyszki, jednym z niewielu śladów dawnej potęgi eksploratorów "czarnego złota" stała się najlepsza bodaj polska orkiestra reprezentacyjna Kopalni Węgla Kamiennego Śląsk. Już wtedy rudzkiej orkiestrze nieobce było brzmienie Duke'a Ellingtona i Count'a Basie'go. W roku 1989 nie tylko na Śląsku tąpnęło z taką siłą, że w całej Polsce posypały się gmachy KC. Niestety 4 grudnia górnicze orkiestry grały ciszej niż kiedyś bo nie dało się ukryć, że Górniczy Stan idzie na bezrobocie. Historia muzyki zatoczyła kolejne koło - jak niegdyś w Nowym Orleanie po przymusowym zamknięciu lokali w Storyville - instrumenty "czarnych" muzyków nie zamilkły.
W 1990 roku zaczął grać śląski band i nagle okazało się, że następców Glenna Millera można znaleźć na ...Górnym Śląsku! Tym, którzy nie uwierzą póki nie dotkną dedykuję poniższy fragment. Dotychczas w dorobku płytowym Big Bandu Śląsk znajdziemy 7 krążków z gościnnym udziałem między innymi: Ewy Bem, Ewy Urygi, Mietka Szcześniaka, Andrzeja Dąbrowskiego, Krystyny Prońko. Wspomnieć warto o znakomitych aranżach legendarnego Jerzego Miliana!


powrót





   Strona główna Znani i lubiani od lat Pop, rock, folk, blues Hip Hop Muzyka alternatywna Muzyka nastrojowa, poezja, jazz Programy dla dzieci Covery, największe przeboje Kabarety Folklor, orkiestry Muzyka cygańska, grecka Konferansjerzy Biesiada, dance, disco-polo Country Zespoły zagraniczne Tribute Acts Zespoły latynoskie Oferta techniczna O nas  
Copyright © 2002 admire.pl